Witajcie, przygodoznawcy! Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami naszymi wrażeniami z niezwykłej wyprawy kajakowej, którą odbyłem niedawno na malowniczym szlaku jeziora Wielkie Partęczyny. Trasa, która liczy około 10 km, zapewniła nam niezapomniane chwile i wiele pięknych widoków oraz możliwość obcowania z naturą w najczystszej postaci.
Naszą wyprawę rozpoczęliśmy od plaży głównej Partęczyny, gdzie przygotowaliśmy wszystkie potrzebne rzeczy, w tym namioty, śpiwory i oczywiście prowiant. Czuwając nad kompletnością naszego ekwipunku, byliśmy gotowi ruszyć w kierunku wyspy, która jest rezerwatem florystycznym. To miejsce jest prawdziwym skarbem dla miłośników przyrody, ze względu na swoje unikalne ekosystemy i ochronę stanowiska obuwika pospolitego. Na wyspie można również spotkać wiele innych cennych gatunków roślin, takich jak kokorycz pusta i wątła, złoć żółta i mała, czy wawrzynek wilczełyko. Zbiorowiska leśne reprezentowane są tu przez grąd niski oraz fragmentaryczne łęgi jesionowo-olszowe. To miejsce zostało objęte ochroną już w 1958 roku i zajmuje powierzchnię 0,35 ha.
Podążając dalej naszą trasą, płynęliśmy wzdłuż malowniczej i bujnej linii brzegowej, kierując się na północ. Mijając kilka mniejszych cypli i zatoczek, dotarliśmy do północnej części jeziora, gdzie znaleźliśmy doskonałe miejsce na postój. Rozbiliśmy nasze namioty na leśnej polanie i spędziliśmy tam noc. Zanim zapadł zmrok, skorzystaliśmy z okazji i wykąpaliśmy się w czystych wodach jeziora, a potem rozpaliliśmy ognisko, korzystając z wyjątkowej i urokliwej atmosfery tego miejsca. Następnego dnia udaliśmy się na małą wędrówkę, aby zwiedzić okolicę. W trakcie naszej wyprawy natrafiliśmy na myśliwską ambonę, z której rozciągały się zapierające dech w piersiach widoki. Te chwile były naprawdę niezwykłe!
Po zwiedzaniu i pakowaniu naszego obozowiska, ruszyliśmy w dalszą drogę. Płynęliśmy wzdłuż północnego brzegu jeziora Wielkie Partęczyny, aż do kanału, który łączył nas z kolejnym jeziorem Łąkorz. Wpływając do tego kanału, zanurzyliśmy się w "zieloność" i piękno otaczającej przyrody. Czasami nasze kajaki przeciskały się przez trzcinowiska, tworząc niezapomniane wrażenie. Docierając do drewnianej kładki, zdecydowaliśmy się na krótki piknik, aby zebrać siły na dalszą część trasy. Następnie kontynuowaliśmy spływ, tym razem płynąc zachodnim brzegiem jeziora. Po około pół godziny znaleźliśmy ukrytą dziką plażę wśród lasów. Ciepłe 30 stopni Celsjusza zachęciło nas do orzeźwiającej kąpieli, po której krótko odpoczęliśmy, by znów wyruszyć w dalszą drogę. Tym razem już bez postojów, kierowaliśmy się w stronę punktu startowego.
Nasza przygoda kajakowa na szlaku Wielkich Partęczyn była niezwykle ekscytująca i dostarczyła nam niezapomnianych wrażeń. Piękno przyrody, malownicze widoki i bliskość z naturą sprawiły, że ta wyprawa była wyjątkowa. Jeśli szukacie przygody, polecam Wam odkryć to urokliwe miejsce na własną rękę. Wybierzcie się na wyprawę kajakową, zbliżcie się do natury i cieszcie się chwilami spędzonymi na wodzie. Warto!
Kluczowe punkty i przebieg spływu znajdziecie na mapie. Mapa
PojezierzeBrodnickie.Info